Zamiast kupić pizzę postanowili ją ukraść. Dwóch mężczyzn z Zielonej Góry użyło gazu pieprzowego podczas ataku na dostawcę pizzy. Jedzenie zabrali i uciekli. Taką samą metodą posłużyli się napadając na przypadkowego kierowcę, któremu ukradli portfel. Za napady mogą trafić za kratki nawet na 12 lat.
To miało być normalne zamówienie jak setki innych. Dostawca przyjechał z pizzą do kamienicy przy ul. Fabrycznej w Zielonej Górze. Nie spodziewał się jednak, że w korytarzu budynku czekać na niego będzie dwóch napastników. Zaatakowali pracownika pizzerii gazem pieprzowym, ukradli jedzenie i uciekli.
O napadzie na dostawcę policję zawiadomił jego szef. Równolegle funkcjonariusze otrzymali informację o podobnym napadzie. Tym razem poszkodowanym był kierowca, który akurat zatrzymał auto na ulicy, aby przepuścić pieszych. Wówczas dwóch osobników zaczęło kopać w pojazd bez żadnej przyczyny.
– Kiedy kierowca wysiadł z auta została zaatakowany przez drugiego mężczyznę gazem – informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji dla Fakt24.pl. Kierowcy udało się dostać do auta i zamknąć od środka. To jednak nie pomogło, bo jeden z mężczyzn rozbił kamieniem szybę. Sprawcy ukradli portfel ofiary i uciekli.
Policja zaczęła patrolować pobliskie okolice. Wówczas policjanci zauważyli dwóch osobników, którzy na ich widok zaczęli uciekać. Zatrzymano ich, skuto kajdankami i przewieziono na komendę. Złodzieje mają 19 i 22 lat.
– To osoby nam znane. Obaj byli już wiele razy notowani z podobne przestępstwa – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska. 19-latek za rozboje przebywał już wcześniej w poprawczaku. Wypuszczono go na przepustkę, ale w zakładzie już się nie pokazał.
Decyzja o tymczasowym aresztowaniu będzie teraz podjęta przez prokuratora. Po przesłuchaniu 22-latkowi postawiono zarzut rozboju. 19-latek dziś złoży zeznania. Obydwaj za swoje postępki mogą iść do więzienia nawet na 12 lat.