– Unia Europejska jest podmiotem, który sam ze sobą jest w stanie wojny – oświadczył w sobotę w Krakowie podczas międzynarodowego Forum Prawo dla Rozwoju znany amerykański politolog George Friedman. Zaznaczył przy tym, że UE opiera się na wadliwych zasadach. Jako przykład podał tu fakt, że autorytet wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa nie opiera się na ludziach, na narodowym samostanowieniu, bo to Bruksela wydaje osąd co jest liberalne, a co nie.
George Friedman stwierdził, że Polska, mimo że jest państwem członkowskim UE, to musi iść własną drogą i idzie własną drogą.
– Polska jak każdy inny kraj wyruszyła swoim kursem – powiedział Friedman i dodał: – UE się rozpada i trzeba myśleć, co będzie później. Polacy są odporni, wiedzą, jak przetrwać trudne czasy.
Zdaniem politologa, nasz kraj jest obecnie zagrożony z trzech stron. Niebezpieczna jest dla nas Rosja, groźne są Niemcy oraz Turcja, która tak ja Polska jest teraz wschodzącą siłą. Friedman podkreślił jednocześnie przyjazne stosunki Polski z USA, które chcą być „gwarantem polskiego samostanowienia”.