Gowin obala tezy Macierewicza: W Smoleńsku nie było zamachu! Była katastrofa!

REKLAMA

– Ja wiem na temat katastrofy smoleńskiej ciut więcej niż ogół obywateli i mogę powiedzieć z ręką na sercu, że nie znajduję żadnych racjonalnych argumentów, żeby mówić, że to było cokolwiek innego niż tragiczna katastrofa – powiedział wicepremier Jarosław Gowin w programie „Kropka nad i” w TVN24.

Lider Porozumienia, wchodzącego w skład Zjednoczonej Prawicy, odciął się w ten sposób od tezy o zamachu i wybuchach na pokładzie prezydenckiego tupolewa propagowanej przez posła PiS i byłego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza i kierowaną przez niego podkomisję smoleńską.
Odnosząc się bezpośrednio do hipotezy zamachu, który 10 kwietnia 2010 roku miał spowodować śmierć polskiej delegacji z prezydentem Lechem Kaczyńskim, Gowin zauważył, że „coraz więcej osób wierzy, że był to zamach”. Jednak, jak podkreślił, „to jest kwestia wiary, a nie racjonalnych argumentów”.

REKLAMA

– Jestem przekonany, że to była katastrofa – stwierdził Gowin, zaznaczając, że „przyczyny katastrofy też powinny być pieczołowicie badane”. – Prokuratorzy mówią, że ten wrak jest im potrzebny. Ale myślę, że ten wrak jest potrzebny nam wszystkim, bo stał się rzeczą symboliczną – dodał wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego.