– Realizowany w tej chwili, dzięki uporowi i bezmyślności rządu PiS, przekop Mierzei Wiślanej to absurd pod każdym względem –powiedział w niedzielę w Skowronkach w województwie pomorskim Szymon Hołownia. Niezależny kandydat na prezydenta odwiedził miejsce budowy kanału żeglugowego, który według polityków partii Jarosława Kaczyńskiego ma uniezależnić Polskę od Rosji.
Hołownia określił inwestycję jako „faraońskie idiotyzmy”. Jego zdaniem dwa miliardy złotych przeznaczone na przekop „poszły w muł”.
– Te dwa miliardy to jest dziesięć rocznych budżetów miasta Elbląg. To zatrudnienie dla 1600 pielęgniarek na 25 lat – stwierdził Hołownia. – Jeżeli rzeczywiście chce się tworzyć miejsca pracy, możliwości rozwoju gospodarczego, to trzeba było – zamiast robić te faraońskie idiotyzmy – dofinansować samorząd. Przekazać te pieniądze samorządowi, który doskonale by wiedział, jak rozwinąć potencjał tego miasta, jakim jest Elbląg, jak pielęgnować wartości przyrodnicze, jak rozbudowywać walory, które płyną z tego, że Elbląg jest tak naprawdę miastem polskiego pogranicza – mówił kandydat na prezydenta.
Hołownia podkreślił, że wbrew twierdzeniom polityków PiS i premiera Mateusza Morawieckiego zrealizowanie przekopu w żaden sposób nie zrealizuje celów, o których mówi rząd.
– Przecież wiadomo, że tutaj nie wpłynie żadna jednostka Marynarki Wojennej. Pomijam, ile jednostek ma dzisiaj Marynarka Wojenna, dzięki trosce zwierzchnika sił zbrojnych Andrzeja Dudy oraz ministrów Macierewicza i Błaszczaka. Gdzie oni będą tutaj manewrować? Na akwenie, który jest nieoperacyjny? Ten akwen jest zamulony i nie ma dzisiaj znaczenia strategicznego, o którym opowiada nam rząd – ocenił Hołownia.