– W negocjacjach jest tak, że partnerowi trzeba pokazać, że jesteśmy w stanie wstać od stołu i odstąpić od negocjacji – powiedział w niedzielnym programie „Polityczna Kawa” w Telewizji Republika wiceminister infrastruktury Marcin Horała.
Polityk skomentował w ten sposób zapowiedź weta do nowego budżetu Unii Europejskiej ze strony premiera Mateusza Morawieckiego ze względu na uzależnienie wypłat unijnych pieniędzy od przestrzegania praworządności w krajach UE. Horała podkreślił, że takie rozwiązanie nie będzie przez Polskę przyjęte.
– Mówimy jasno: są pewne warunki dla nas nieakceptowalne, mamy pewne warunki brzegowe kompromisu. Jeżeli one zostaną przekroczone, wetujemy – stwierdził. – Chętnie się dogadamy, ale w ramach obowiązujących traktatów Unii Europejskiej. Mechanizm kontroli praworządności jest łamaniem praworządności ze strony niemieckiej prezydencji – oświadczył.
Wiceminister zbagatelizował również znaczenie pieniędzy z UE przeznaczonych na poprawę sytuacji gospodarczej Polski, która pogorszyła się w wyniku pandemii koronawirusa.
Jak stwierdził, unijny fundusz odbudowy „to nie jest jednoznaczna manna z nieba, która na Polskę z nieba spadnie”. Nasz kraj bowiem „ma dobrą sytuację budżetową; jedną z lepszych, gdy chodzi o wskaźniki Unii Europejskiej”. – Moglibyśmy sobie ten dług sami zaciągnąć i sami go spłacić – oznajmił Horała, nawiązując do mechanizmu funduszu odbudowy.
#PolitycznaKawa | @mhorala: Ta praworządność jest złamaniem traktatów. (…) Jeżeli jakieś uprawnienia w traktacie nie zostały państwom odebrane, to one zostają w państwach członkowskich. #włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) December 6, 2020