Horror na Mazurach. 64-latek porąbany siekierą przez znajomego

Siekiera
Fot. Pixabay.com

Córka zgłosiła zaginięcie swojego 64-letniego ojca, a zaledwie dzień później policja dokonała makabrycznego odkrycia. W piwnicy domu jednorodzinnego w miejscowości Napiwoda, w woj. warmińsko-mazurskim, odnaleziono jego zwłoki. Policja podejrzewa o zamordowanie mężczyzny 55-latka, z którym ofiara piła wcześniej alkohol. Do zbrodni doszło najprawdopodobniej w czasie Świąt Wielkanocnych.

REKLAMA

Zaledwie dzień po zaginięciu 64-letniego mężczyzny – 11 kwietnia – jego ciało znaleziono w piwnicy domu jednorodzinnego w miejscowości Napiwoda, koło Nidzicy. Po znalezieniu zwłok policjanci aresztowali 55-letniego mężczyznę, podejrzanego o morderstwo. To do niego należy dom, w którego piwnicy odnaleziono ciało. „Czynności procesowe na miejscu zdarzenia realizowane były pod nadzorem prokuratora przez policyjną grupę dochodzeniowo – śledczą” – powiedziała sierż. szt. Alicja Pepłowska z KMP w Nidzicy, cytowana przez „Super Express”.

Potworna zbrodnia na Mazurach. W czasie spotkania przy wódce 55-latek porąbał swojego kompana siekierą

Do zabójstwa doszło – według wstępnych ustaleń śledczych – w czasie Świąt Wielkanocnych. W nocy z 8 na 9 kwietnia 55-letni podejrzany miał zaatakować 64-letnią ofiarę, uderzając siekierą w głowę i rękę. Ranny mężczyzna miał umrzeć na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń. Zabójca miał później próbować ukryć jego ciało w sposób obrzydliwy, na co wskazuje drugi zarzut, jaki otrzymał.

REKLAMA

55-latek usłyszał zarzuty zabójstwa oraz zbezczeszczenia zwłok – podaje „SE”. Jeżeli zostanie skazany, grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Sąd Rejonowy w Nidzicy zdecydował się zastosować wobec zatrzymanego 55-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. W zamknięciu spędzi następne trzy miesiące.

REKLAMA

Udostępnij: