Jacek Sasin ostro o niepełnosprawnych i ich rodzicach. Protestujący w Sejmie stają się coraz bardziej narzędziem opozycji!

REKLAMA

– Ten protest stał się okazją dla bardzo wielu osób, które nie ukrywają swojego stosunku do rządu PiS, aby mogły doprowadzać do kolejnego wzrostu napięcia. W tym kontekście również odbieram zapowiedzianą wizytę pana prezydenta Wałęsy – powiedział Jacek Sasin, poseł PiS i przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, w wywiadzie udzielonym portalowi wpolityce.pl.

– Nie pamiętam, by w czasie, kiedy był prezydentem Rzeczypospolitej wykazywał się jakąś szczególną empatią w stosunku do osób niepełnosprawnych i chciał poprawić los tych osób. Dzisiaj chce być ich obrońcą. Jest to dla mnie działanie czysto polityczne. Zresztą ten protest jest wykorzystywany także przez posłów opozycji. Potwierdzają to medialne doniesienia, że posłanki Mucha i Scheuring-Wielgus odwodzą od zakończenia tego protestu tych rodziców, którzy chcieliby wrócić do domu – oświadczył polityk PiS.

REKLAMA

W ocenie Jacka Sasina, dalszy protest w Sejmie nie ma sensu. – On już do niczego nie prowadzi, poza dawaniem paliwa opozycji do kolejnej politycznej awantury. Rodzice protestujący w Sejmie stają się coraz bardziej narzędziem opozycji do walki z rządem – podkreślił.

Sasin jest przeciwnikiem przyznania dorosłym osobom z niepełnosprawnościami, które nie są zdolne do samodzielnej egzystencji, dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych.

REKLAMA

– Nie będzie żywej gotówki, my spełniliśmy postulaty protestujących – zapowiedział ostatnio poseł PiS w Polsat News i dodał: – Budżet nie jest z gumy. Ci, którzy mówią, abyśmy dali te pieniądze, niech powiedzą komu mamy zabrać.

Udostępnij: