– Pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie powstanie w listopadzie – zapowiedział w środę w Radiu Zet poseł PiS i szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
Polityk zdradził, gdzie pomnik byłego prezydenta zostanie postawiony. Okazuje się, że w pobliżu budzącego kontrowersje monumentu mającego upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej i niedaleko Grobu Nieznanego Żołnierza.
Minister powiedział, że pomnik prezydenta stanie przed siedzibą Garnizonu Warszawa, czyli przed tak zwanym domem bez kantów. – Od strony placu Piłsudskiego jest taki parking wykorzystywany przez komendę garnizonu warszawskiego i tam na osi budynku chcemy ten pomnik postawić – wyjaśnił Sasin.
Ujawnił, że planowane jest umieszczenie tam „klasycznego pomnika stojącej na cokole postaci”, który wielkością będzie dorównywał znajdującemu się obok pomnikowi marszałka Józefa Piłsudskiego, a więc cała konstrukcja może mieć sześć do siedmiu metrów.
Jak zaznaczył Sasin, 10 kwietnia zostanie wmurowany kamień węgielny, który rozpocznie budowę pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tego samego dnia, w ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, ma być odsłonięty monument upamiętniający ofiary feralnego lotu samolotu Tu-154M.
Od kwietnia ubiegłego roku w budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa stoi już popiersie Lecha Kaczyńskiego. Początkowo znajdowało się ono na placu Piłsudskiego, ale następnego dnia po uroczystym odsłonięciu przeniesiono je do budynku, gdyż MON nie miał pozwolenia jego umieszczenie w przestrzeni publicznej. Teraz takich problemów z uzyskaniem zgody na budowę pomnika już nie będzie, ponieważ Plac Piłsudskiego został wyjęty spod jurysdykcji miasta, a pozwolenia wydaje wojewoda, który jest przedstawicielem rządu w terenie.