Jadwiga Staniszkis: Polacy wymiotą PiS-owców i prezydenta Dudę!

REKLAMA

– PiS dąży do zmiany całego społeczeństwa, na tym niestety polegał totalitaryzm. Nie ograniczał się do sfery państwa, ale chciał ulepić nowego człowieka. Na dodatek PiS utrzymuje pozory demokracji i jednocześnie łamie konstytucję – mówi w najnowszym numerze tygodnika „Wprost” profesor Jadwiga Staniszkis, przez lata zwolenniczka Prawa i Sprawiedliwości i jedna z architektek wygranych przez tę partię wyborów parlamentarnych i prezydenckich w 2015 roku.

Znana socjolog od dłuższego czasu nie ma złudzeń, że partia rządząca chce zniszczyć demokrację w Polsce. Dlatego stosuje wywoływanie konfliktu jako metodę walki politycznej. To ma pomóc zintegrować obóz polityczny Kaczyńskiego oraz skutecznie manipulować społeczeństwem i skłócać ze sobą różne grupy społeczne.

REKLAMA

– My to przeżyjemy jako naród. Społeczeństwo się odbuduje i wymiecie tych PiS-owców z Dudą na czele – nie pozostawia wątpliwości.

Staniszkis często krytykuje obóz władzy. We wrześniu oskarżała PiS i prezesa Jarosława Kaczyńskiego o stosowanie metod żywcem wziętych z bolszewizmu. Pisaliśmy na ten temat na portalu ShareInfo w tekście To wywoła furię Kaczyńskiego! Promotor Dudy mówi o dyktaturze, prof. Staniszkis o bolszewizmie!. Socjolog we „Wprost” zauważa, że partia rządząca, podobnie jak komuniści w Związku Radzieckim, dąży do stworzenia „nowego typu człowieka”. Jego pierwowzór, czyli homo sovieticus, był całkowicie podporządkowany władzy totalitarnej oraz pozbawiony zdolności samodzielnego myślenia i działania.

REKLAMA

Bezpośrednie nawiązanie do wzorców sowieckich profesor Staniszkis widzi również w przeprowadzanej reformie sądownictwa.

– Przypomina mi to późne lata 40. poprzedniego stulecia, kiedy przechodziliśmy z pozornej powojennej demokracji, z systemu wielopartyjnego, do komunizmu. Wtedy też odbywało się to krok po kroku – podkreśla. Nie ma wątpliwości, że odpowiedzialni za reformę minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro oraz prezydent Andrzej Duda muszą stanąć w przyszłości przed Trybunałem Stanu.

REKLAMA

Staniszkis przyznaje, że czuje się współodpowiedzialna za to, w jakim kierunku potoczyły się sprawy w Polsce, gdyż popierała kandydaturę Dudy w wyborach prezydenckich. Tymczasem okazał się on człowiekiem płytkim i zadowolonym z siebie. – Łamie konstytucję, mówi o potrzebie nowej, co by ukryło jego własne nadużycia i zachowuje się przy tym, jakby nie dostrzegał skutków swojego działania. Tacy ludzie nie powinni się pchać na najwyższe stanowiska – ocenia Jadwiga Staniszkis.

Udostępnij: