Nie tak łatwo jest odróżnić gołym okiem diament i cyrkonię. Jednak każdy jubiler z pewnością powie nam, czy mamy do czynienia z drogocennym kamieniem, czy też imitacją przypominającą do złudzenia oryginał. Jak przekonać się samemu w domu, czy kamyczek osadzony w pierścionku, kolczykach czy łańcuszku jest rzeczywiście cennym diamentem? Poznaj trzy niezawodne sposoby.
Diamenty to minerały naturalne, które charakteryzują się niebywałą twardością (w skali twardości Mohsa – 10/10). Natomiast cyrkonia jest sztucznym kamieniem dekoracyjnym, używanym w jubilerstwie od ponad 50 lat. Jest bardzo podobna do diamentu i nie kosztuje fortuny, więc znacznie częściej dołącza się ją do biżuterii. Poza tym na cyrkonię istnieje dużo większy popyt.
Jak odróżnić diament od cyrkonii?
Na pierwszy rzut oka jest to ciężkie zadanie. Aby mieć 100% pewność, najlepiej poradzić się fachowca w tej sprawie. Można też spróbować określić autentyczność kamieni samemu. Różnice między nimi zazwyczaj uwidaczniają się już po kilku latach posiadania. Diament, z uwagi na swą twardość, nie traci swego szlifu i będzie wyglądał efektownie przez cały okres jego użytkowania. Jeśli chodzi o cyrkonię, to z biegiem czasu staje się „zamglona”, a jej koniuszki mogą się lekko zetrzeć.
Jak ocenić prawdziwość kamienia domowymi metodami?
Test przejrzystości
To badanie przeprowadzisz wyłącznie z kamieniami oprawionymi w biżuterii. Gdy umieścisz go np. na gazecie i bez problemu zauważysz litery, masz do czynienia z cyrkonią. Oryginalne kamienie są nieprzejrzyste, a więc odczytanie jakichkolwiek znaków jest niemożliwe.
Test światła
Oświetl precyzyjnie klejnot. Pięknie mieni się różnymi odcieniami tęczy? Zapewne to cyrkonia. Diament za każdym razem odbija nieco pomiarkowane kolory bieli, szarości, a z rzadka jaskrawi się refleksem pomarańczowo-czerwonym.
Test ciepła
Wrzuć testowany kamień do gorącej wody. Gdy po wyjęciu będzie nadal ciepły przez pewien czas, to najprawdopodobniej trzymasz w rękach cyrkonię. Unikat nie nagrzewa się.
