Anginka to wyjątkowa roślina, która wydziela miły cytrynowy zapach. Występuje pod wieloma nazwami i ma leczniczą moc. Aby bujnie się rozkrzewiła i była piękna, powinieneś zrobić jedną rzecz.
Anginka, znana także jako pelargonia pachnąca, anginowiec i geranium to roślina, która przybyła do Polski z Afryki, gdzie występuje pod postacią krzewu. U nas hoduje się ją w doniczkach. Drewniejące pędy anginki błyskawicznie się rozgałęziają i są pełne małych włosków.
Jak dbać o pelargonię pachnącą?
Pelargonia lubi ciepłe i słoneczne stanowiska. Z tej przyczyny będzie wydzielać intensywną woń i istnieje spora szansa na to, że wytworzy jasnoróżowe kwiaty. Ponadto roślina nie znosi przeciągów oraz nagłych skoków temperatury. Słabnie, gdy temperatura spada poniżej 10°C.
Anginkę należy nawadniać, kiedy podłoże w doniczce delikatnie przeschnie (zwykle wystarczy raz na tydzień). Z kolei zimą trzeba ograniczyć podlewanie. Można dostarczyć jej wody tylko wtedy, gdy ziemia już mocno wyschnie. Roślina lepiej zniesie przesuszenie niż zalanie.
Jeśli chodzi o pelengację pelargonii pachnącej, to ważną sprawą jest systematyczne przycinanie pędów i usuwanie zeschłych liści. Jeśli zobaczysz, że geranium rośnie zbyt mocno w górę, lecz nie rozkrzewia się na boki, to powinieneś prędko obciąć jej wierzchołki pędów, a wtedy fantastycznie się rozrośnie.
Pelargonia pachnąca ma niezwykłą moc
W aptece znajdziemy olejek eteryczny z geranium o działaniu przeciwwirusowym i przeciwbakteryjnym. Środek ten pomaga leczyć zakażenia skórne (m.in. liszaj, trądzik), a także zmniejsza bóle reumatyczne oraz bóle uszu (zagnieć listek anginki w kulkę i włóż do ucha). Olejek pomaga w zasypianiu, ma właściwości uspokajające i obniża ciśnienie krwi. Ponadto wspomaga leczenie górnych dróg oddechowych.
Zobacz też: Rośliny będą rosły jak na drożdżach. Podaj im ten domowy nawóz