Dziś Jacek Czaputowicz poinformował: – Czterech dyplomatów rosyjskich zostało uznanych za persona non grata. Wielka Brytania stała się celem bezprecedensowego ataku, jesteśmy solidarni z naszymi sojusznikami.
Szef polskiego MSZ powiedział, że jest świadomy ewentualnej analogicznej odpowiedzi ze strony Federacji Rosyjskiej. Zaznaczył jednak, że są to dyplomatyczne koszty, które muszą być poniesione. – Liczy się solidarność – stwierdził minister.
Obok Polski decyzję o wydaleniu rosyjskich dyplomatów podjęły również Estonia i Czechy. Jak poinformował Czaputowicz, inne kraje będą na bieżąco podawały informacje o swoich działaniach dyplomatycznych w tym zakresie. – To może być nawet osiem państw, rozważane są także inne rozwiązania – uważa minister. Zaznaczył także, że osoby wydalone z Polski to czterech dyplomatów, którzy działali w obszarze, który już wykraczał poza sferę dyplomacji.
Według najnowszych informacji retorsje dyplomatyczne wobec Federacji Rosyjskiej są coraz większe. Ze Stanów Zjednoczonych ma być wydalonych aż 60 dyplomatów. Z kolei Francja i Niemcy wydalają po czterech rosyjskich urzędników. Jeden dyplomata rosyjski opuścić też ma teren Łotwy.
Te ostre posunięcia dyplomatyczne to zdecydowana odpowiedź na próbę zabicia na terenie Wielkiej Brytanii Siergieja Skripala, byłego oficera GRU.
Agencje informacyjne z Rosji mówią o skoordynowanej akcji dyplomatycznej wielu krajów.