Były marszałek Senatu Stanisław Karczewski z PiS wyprowadził się w końcu z rządowej willi na ul. Parkowej w Warszawie, którą zajmował jako przewodniczący wyższej izby parlamentu.
Zmiana miejsca zamieszkania wiąże się również z koniecznością rezygnacji z luksusów, do jakich Karczewski przywykł jako marszałek Senatu.
– Będę teraz mieszkał na Powiślu. Trzy malutkie pokoje, mała kuchnia, mała łazienka i mały gabinet, kiedyś już tam mieszkałem. Mam bardzo dużo książek i nie wiem, jak je tu teraz pomieszczę, będę musiał chyba je zawieźć do domu w Przytyku pod Radomiem – skarżył się „Super Expressowi” Karczewski.
Dziennikarze popularnego tabloidu rozmawiali z parlamentarzystą partii rządzącej podczas jego przeprowadzki. Jak można przeczytać w dzienniku, Karczewski osobiście pakował do samochodu walizki, lodówki transportowe i wielki kwiat w doniczce.