Kobieta w zaawansowanej ciąży zamówiła kawę. Otrzymała toksyczny związek, który mógł przyczynić się do tragedii!

REKLAMA

Do niewyobrażalnej tragedii mogło dojść w Kanadzie. Kobieta w ósmym miesiącu ciąży zamówiła kawę w restauracji McDonald’s. Nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że zamiast ciepłego napoju dostała coś, co powala z nóg każdego klienta znanej sieciówki!

Bohaterka opowieści o imieniu Sarah podczas jazdy samochodem postanowiła zatrzymać się na parkingu znajdującym się na trasie drogi ekspresowej restauracji McDonald’s. Po zaparkowaniu auta chciała napić się kawy aby pobudzić organizm przed dalszą podróżą.

REKLAMA

Sarah Douglas wyszła z samochodu, poszła do popularnego „Maca” i zamówiła sobie kawę. Wszystko było w porządku do momentu, gdy po odpaleniu silnika wzięła pierwszego łyka. Okazało się, że zawartość kubka jest zupełnie inna. W środku był płyn do mycia ekspresów! Kobieta natychmiast wypluła toksyczną ciecz i ponownie udała się do restauracji. Pokazała jednemu z pracowników McDonald’s zakupiony napój i zażądała wyjaśnień całej sprawy. Mężczyzna w zamian zaproponował jej… inną kawę. Kanadyjka się nie zgodziła i chciała natychmiast rozmawiać z szefem placówki. Jej celem było wyjaśnienie sprawy głównie ze względu na fakt, iż znajduje się w zaawansowanej ciąży, a związek, który prawie nie trafił do jej jamy brzusznej mógł doprowadzić do tragedii dla nienarodzonego dziecka.

Podziel się: