Niedawny atak nożownika w Southport wstrząsnął Brytyjczykami do tego stopnia, że ci wyszli na ulice w tłumnych protestach anty-imigracyjnych. Środowiska imigranckie zaczęły organizować w tym czasie kontrmanifestacje. Finalnie demonstracje przerodziły się w zamieszki – dochodziło do starć pomiędzy różnymi grupami, a także starć z policją. Dziś w Londynie doszło do podobnego wydarzenia. Nożownik ranił matkę z dzieckiem.
To zdarzenie może dolać oliwy do ognia, którym płonie obecnie Anglia. Przypomnijmy, że niespełna dwa tygodnie temu doszło w Southport do krwawego ataku nożownika. 17-letni napastnik zabił trójkę małych dzieci, a wiele innych ranił. Zdarzenie wywołało gwałtowne protesty i zamieszki anty-imigranckie.
W poniedziałek, 12 sierpnia, doszło w Londynie do kolejnego ataku nożownika. Tym razem w Londynie. Agencja Reutera poinformowała o aresztowaniu 34-letniego mężczyzny, który jest podejrzany o ranienie ostrym narzędziem 11-letniej dziewczynki i jej matki.
Do ataku doszło na Leicester Square – w samym centrum Londynu.
Kolejny atak nożownika w Anglii. Napastnik ranił 11-letnią dziewczynkę i jej matkę
Nożownik trafił do szpitala. Nie jest jasne, w jakim stanie są ofiary. Służby nie podały żadnych szczegółów dot. tożsamości napastnika.
Przypomnijmy, że po ataku w Southport sędzia zdecydował o ujawnieniu pełnych danych zamachowca. Choć sprawca jest nieletni, sędzia argumentował swoją decyzję przeciwdziałaniem dezinformacji. W sieci krążyły rzekomo fałszywe informacje, jakoby nożownik był nielegalnym imigrantem, ubiegającym się o azyl w Wielkiej Brytanii. Sprawcą okazało się 17-letni Brytyjczyk z Cardiff w Walii – potomek imigrantów z Rwandy.