Po przegranych przez Koalicję Europejską wyborach do PE w PSL robi się coraz bardziej gorąco. Najpierw były premier i były szef PSL Waldemar Pawlak zaatakował prezesa ludowców, teraz to samo robi Marek Sawicki, prominentny polityk partii i były minister rolnictwa.
– Zachęcam gorąco mojego prezesa Władysława Kosiniak-Kamysza, żeby zaczął częściej publicznie występować i częściej mówić i nie chować się za plecy byłego partnera koalicyjnego Grzegorza Schetyny – powiedział w środę Marek Sawicki na antenie Radia Plus, sugerując, że obecny prezes PSL nie jest politykiem samodzielnym.
Były minister rolnictwa nieprzychylnie wypowiedział się też o szefie Rady Europejskiej Donaldzie Tusku.
– Nie będzie białego konia i nie będzie Andersa Tuska na koniu wracającego do Polski. Donald Tusk nie czuje realiów, nie czuje już dobrze polityki polskiej – ocenił ludowiec.
Odnosząc się do wystąpienia Donalda Tuska 4 czerwca w Gdańsku, Sawicki podkreślił, że zamiast nawoływać do zgody i współpracy, ten wskazywał na „tych” i „tamtych”, pokazywał różnice.
– Powiedział, że to oni są przegrani, że to oni są ci źli, a my jesteśmy dobrzy. Ten rodzaj uprawiania polityki powoli odchodzi do lamusa – stwierdził Sawicki, komentując przemówienie Tuska na 30. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów.