Miesięcznice smoleńskie wzbudzają niezmiennie wiele emocji, często negatywnych. Nie maleje zaangażowanie zwolenników tego wyjątkowego marszu, nie maleje też ilość jej przeciwników. Często pada więc pytanie: kiedy to się skończy?
Okazuje się, że jednak inicjatorzy marszu planują zakończenie miesięcznic. Poinformował o tym Jarosław Kaczyński, w czasie ostatniej, osiemdziesiątej ósmej już miesięcznicy smoleńskiej.
– Działamy w trudnych okolicznościach, z ogromnym oporem, ale idziemy do przodu. Staną tu niedaleko pomniki i będziemy znali prawdę. Zbliżamy się do tej prawdy. Słyszymy co raz to nowe komunikaty i na pewno w momencie, w którym staną pomniki – a wierzę, że będzie to w 8. rocznicę tragedii, to usłyszymy też ostateczną odpowiedź ws. przyczyn. Niezależnie od tego, jaka ona będzie – powiedział prezes partii PIS.
– Wtedy będziemy mogli powiedzieć: po 96 marszach kończymy, bo zwyciężyliśmy. Ale póki nie zwyciężymy, to nie skończymy. Nikt nie zdoła nam w tym przeszkodzić. Polska musi odzyskać godność, a ta straszliwa kompromitacja musi być uchylona, zamazana w najlepszym tego słowa znaczeniu. Dziś przecież wiemy, jak to było. Jak bardzo niepoważnym państwem była Polska, jak bardzo nie szanowała swojej godności w imię małych interesów. My to zmieniamy i zmienimy. I zwyciężymy – mówi Kaczyński.