„Popłakałam się”. „Piękne”. „Coś niesamowitego”. „Brawo dla księdza. Żegnaj, Kora”. „Takiego kościoła nam potrzeba”. „Właśnie za takie gesty uwielbiam księdza Wojciecha. Dobrze, że jest. Dobrze, że jest ponad wszystkim”. „Wielki szacunek dla tego kapłana. Liczę, że więcej jest takich w Kościele kapłanów, co potrafią docenić człowieka”. „Poryczałam się”.
To tylko niektóre z wielu reakcji internautów na nagranie z niecodziennej mszy, jaka została odprawiona w niedzielę w jednym z kościołów na warszawskich Bielanach.
Nabożeństwo rozpoczęło się o godzinie 11 w parafii pw. błogosławionego Edwarda Detkensa, której proboszczem jest ksiądz Wojciech Drozdowicz, i zostało poświęcone zmarłej dzień wcześniej ikonie polskiego rocka – Korze Jackowskiej.
Podczas mszy na środek świątyni wyszedł ksiądz z suzafonem, zaś z głośników wierni usłyszeli jeden z kultowych utworów Kory i Maanamu „Krakowski spleen”. Całą świątynię wypełnił głos nieżyjącej wokalistki. Grze duchownego towarzyszyły bębny.
Nagranie z tego wydarzenia zostało opublikowane na Facebooku. Z kolei na stronie internetowej parafii księży kamedułów z warszawskich Bielan można odsłuchać słynny utwór Kory i przeczytać jego tekst. Dziś ma on wymiar symboliczny.