Kosiniak-Kamysz: PiS oszukuje i dzieli rolników!

REKLAMA

– Powstrzymamy fałszywych obrońców polskiej wsi, powstrzymamy PiS, powstrzymamy oszustów. Przywrócimy w Polsce i sprawiedliwość, i prawo – zapowiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, zwracając się do uczestników protestu rolników przeciwko polityce rządu, jaki odbył się w sobotę w Rębowie pod Wyszogrodem w województwie mazowieckim.

Lider ludowców przekonywał, że to kierowana przez niego partia reprezentuje interesy wsi, a nazwa Polskie Stronnictwo Ludowe jest zarazem programem tego ugrupowania.

REKLAMA

Kosiniak-Kamysz zarzucił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu nieznajomość realiów i marginalne traktowanie rolnictwa, dla którego nie znalazło się miejsce w planie szefa rządu.

– Panu się dzisiaj wieś spodobała. Pan sobie pojechał, może pierwszy raz w życiu nawet pan stodołę zobaczył, jak panu konferencje zorganizowali. Przeszedł się pan po polu w garniturze. Włożył pan nawet gumiaki. Ale pan wsi nie czuje, nie rozumie, nie zna, a co najgorsze – pan o nią nie dba – zauważył przewodniczący PSL, odnosząc się do niedawnej konferencji prasowej premiera Morawieckiego, który ogłosił tzw. plan dla wsi.

REKLAMA

Wskazując błędy rządu, Kosiniak-Kamysz powoływał się na opinie rolników, którzy coraz częściej mówią, że trudno jest im utrzymać rodziny, że są zaniepokojeni sytuacją i czują się dzieleni przez władzę. – Podział społeczeństwa to jest najgorsza rzecz, jakiej dokonał ten rząd. Podzielił, skłócił, zniszczył, bo się nas boi, boi się zjednoczenia polskiej wsi – wytknął rządzącym lider PSL.

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, rząd Morawieckiego pozostawił rolników samych sobie po klęsce suszy. Polityk powołał się przy tym na oficjalne dane, iż szacowane straty powstałe w wyniku suszy to ponad 2 mld zł. Zaznaczył jednocześnie, że tylko w trzech województwach straty wynoszą powyżej 1 mld zł, a rząd nie chce wypłacać rekompensat za straty.

REKLAMA

– Te odszkodowania potrzebne są tu i teraz. Potrzebne jest umorzenie kolejnej raty podatku rolnego, który trzeba zapłacić we wrześniu. To jest 400 mln zł. I zwrot tych pieniędzy samorządowi, bo samorządowcy chcą pomagać. To nie tak, jak mówią rządzący, że to jest wina samorządu, że nie ma szacowania strat. Nie pouczajcie rolników, nie pouczajcie samorządowców, tylko pomagajcie – zaapelował lider ludowców.