REKLAMA
Kandydat Koalicji Polskiej w wyborach prezydenckich Władysław Kosiniak-Kamysz w wywiadzie dla tygodnika „Sieci” zaatakował pretendenta Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Jego zdaniem obecny włodarz Warszawy ukrywa swoją prawdziwą polityczną twarz i jest niewiarygodny.
Lider PSL zarzucił Trzaskowskiemu wykorzystanie jego hasła wyborczego.
REKLAMA
– Widzę też, że inni kandydaci czerpią ze mnie. Rafał Trzaskowski przedstawia hasło: „Silny prezydent, wspólna Polska”, dwa dni po kolejnej odsłonie mojej kampanii i haśle: „Polska wspólna sprawa” – powiedział Kosiniak-Kamysz. – Inspirację ma dobrą, tylko czy u niego to hasło jest wiarygodne? Chociaż jeszcze jemu osobiście byłbym w stanie uwierzyć, ale nie uwierzę Platformie. Nie mam zaufania, bo wiem, że żywią się konfliktem z PiS, w który weszli 15 lat temu i w nim tkwią – stwierdził.
Przywódca ludowców podkreślił również, że – odmiennie niż Trzaskowski – opowiada się za kontynuacją budowy przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Sprzeciw kandydata KO wobec inwestycji wynika, zdaniem Kosiniaka-Kamysza, z tego, że u Trzaskowskiego „chęć porozumienia jest tylko deklaratywna”.
– W niemal każdej sprawie merytorycznej chce mieć inne zdanie niż PiS i Andrzej Duda. Wychodzi na jaw prawda, że on jednak nie ma wiarygodności i wcale nie jest skory do współpracy – zauważył polityk KP.
REKLAMA
– To jest właśnie pytanie o wiarygodność, o to, czy jego postawa wynika z kalkulacji przed tymi wyborami. Wydaje mi się, że dziś cała Platforma schowała gdzieś swoją prawdziwą twarz, którą kreowała przez ostatnie lata. Dziś przywdziała szaty łagodności i spokoju – oświadczył Kosiniak-Kamysz.