
Z Austrii nadciągnęły smutne wieści. Tamtejsze służby przekazały, że jedną z ofiar wczorajszej masakry w szkole w Grazu jest nastolatek z polskim obywatelstwem. Śmierć młodego Polaka potwierdziło także Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
We wtorek, 10 czerwca, ok. godz. 10:00 do szkoły BERG w austriackim Grazu wszedł uzbrojony 21-latek, po czym zaczął strzelać do personelu placówki oraz uczniów gimnazjum. Lokalne służby ustaliły, że mężczyzna był wcześniej uczniem tej samej szkoły. Miał paść wówczas ofiarą „znęcania” ze strony rówieśników – ustaliły austriackie media. Policja na razie nie potwierdza tych doniesień, apelując o wstrzymanie się od spekulacji.
W strzelaninie zginęło 10 osób, a 12 zostało rannych. Ofiary to uczniowie w wieku od 15 do 17 lat oraz jeden nauczyciel. Polskie Radio podało w środę, powołując się na austriackie służby, że jednym z zabitych w masakrze jest nastolatek z polskim obywatelstwem. Wiadomość potwierdziło później Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
W jednej ze szkolnych toalet – tuż po masakrze – znaleziono także ciało samego napastnika. Młody mężczyzna targnął się na własne życie. Śledczy ustalili, że 21-latek działał sam.
W akcji służb po strzelaninie uczestniczyło ponad 300 funkcjonariuszy różnych służb. Na miejsce skierowano nawet specjalny oddział antyterrorystyczny austriackiego MSW Cobra.
Po ataku władze Austrii ogłosiły trzydniową żałobę narodową. Tamtejsze media nazwały wydarzenie „najtragiczniejszą strzelaniną w historii kraju”.
Źródło: se.pl