Chińskie dzieci nie nacieszą się najnowszą kinową odsłoną przygód Kubusia Puchatka „Christopher Robin”, ponieważ urząd zajmujący się w Chinach kinem i filmami odrzucił właśnie wniosek o dopuszczenie obrazu do dystrybucji. Wszystko przez to, że bajkowa postać wykorzystywana jest w Państwie Środka jako symbol politycznego sprzeciwu wobec władz w Pekinie.
Już w zeszłym roku na chińskim portalu społecznościowym Weibo zostało zakazane odwoływanie się do postaci z książek brytyjskiego pisarza Alana Alexandra Milne’a, autora „Kubusia Puchatka” i „Chatki Puchatka”, ze względu na to, że wielu użytkowników porównywało prezydenta Xi Jinpinga do „misia o bardzo małym rozumku”. Podobnych analogii było więcej. W jednym z przypadków wspólną fotografię Xi Jinpinga i Baracka Obamy zestawiono ze zdjęciem przedstawiającym Kubusia Puchatka i Tygryska.
Mem z byłym prezydentem USA i przywódcą Chin stał się na tyle popularny, że aż przyciągnął uwagę cenzorów, którzy zaczęli blokować w mediach społecznościowych nawet wzmianki o misiu. W czerwcu do listy treści i osób niepożądanych w chińskim internecie dołączono – w związku z krytyką Xi Jinpinga i wyśmiewaniem jego wrażliwości na porównywanie go do niedźwiadków – także komika Johna Olivera oraz stronę telewizji HBO.