Kuchciński: Działałem zgodnie z prawem!

REKLAMA

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński w poniedziałek na konferencji prasowej powiedział, że duża liczba lotów samolotami była wynikiem „przyjętego modelu pracy”. W oświadczeniu wskazał odbycie 23 lotów z rodziną. Zaznaczył jednak, że jako Marszałek Sejmu ma prawo korzystać z rządowych samolotów, a o liście osób na pokładzie decyduje organizator lotu.

– Olbrzymia aktywność legislacyjna Sejmu wymaga uczestnictwa obywateli w procesie tworzenia prawa – wyjaśniał Kuchciński, tłumacząc, że konieczność przemieszczania się z miejsca na miejsce wymagało użycia szybkich środków transportu – stąd liczne loty rządowymi samolotami.

REKLAMA

Kuchciński dodał także, że jako marszałek Sejmu ma prawo korzystać z rządowych pojazdów, jeśli bierze udział w oficjalnych uroczystościach. Co więcej, o statusie ważności misji decyduje nie Marszałek, lecz komendant Służby Ochrony Państwa. Wskazał także, że do tej pory nie istniały przepisy regulujące, kto może pojawić się na pokładzie rządowej maszyny, a listę osób zatwierdzał organizator lotu.

Marek Kuchciński na konferencji  prasowej odniósł się także do lotu jego bliskich rządowymi samolotami. Marszałek Sejmu oświadczył, że odbyły się 23 takie loty, przy czym tylko w jednym przypadku Kuchcińskiego nie było na pokładzie. Tłumaczył, że samolot i tak musiał wrócić z Rzeszowa do Warszawy, a samotny lot jego żony odbył się dopiero po uzyskaniu wszystkich niezbędnych zgód. Według marszałka obecność jego rodziny w żaden sposób nie podwyższała kosztów lotu.

REKLAMA

– Pragnę wszystkich, którzy poczuli się urażeni, przeprosić – powiedział Kuchciński, dodając po chwili, że działał zgodnie z prawem. Poinformował też, że wpłacił już 15 tys. zł na cele charytatywne w zamian za skorzystanie z maszyny przez członków jego rodziny oraz 28 tys. zł na fundusz modernizacji Sił Zbrojnych.

Po przeczytaniu oświadczenia konferencja się zakończyła, a dziennikarze nie mogli zadawać pytań.

Podziel się: