Konsumentka robiąca zakupy w Lidlu w Oławie nie spodziewała się, że razem z oliwkami sprzedano jej także pająka. W słoiku coś się nagle zaczęło poruszać. Swoje odkrycie uwieczniła na nagraniu.
Swoim odkryciem podzieliła się z innymi na Facebooku. We wpisie poinformowała, że oliwki Baresa kupiła w ubiegłą sobotę. Produkt otworzyła nazajutrz. Wówczas zorientowała się, że wewnątrz jest pająk i to żywy. Kobieta znaną sieć sprzedażową poprosiła o wyjaśnienia.
– Doroto, przykro nam, że trafiłaś na takie oliwki – brzmi odpowiedź Lidla. Osoba odpowiedzialna za zarządzanie stroną sklepu poprosiła również, aby klientka zwróciła się z reklamacją do właściwego działu poprzez formularz dostępny na stronie internetowej.
Sprawą zainteresował się też portal Onet.pl, który zwrócił się do Barbary Dulewicz z biura prasowego Lidl Polska. W odpowiedzi zapewniono, że wszystkie działania wyjaśniające zostały już podjęte.
– Po otrzymaniu zgłoszenia klientki niezwłocznie skontaktowaliśmy się z producentem, aby wyjaśnić sprawę. Aktualnie czekamy na dalsze informacje i wyjaśnienia od producenta. Zdrowie i bezpieczeństwo produktów to dla nas kwestia priorytetowa – zaznacza Dulewicz.
https://www.facebook.com/Artha.Dorota.Gudaniec/videos/pcb.10216688521939871/10216688517699765/?type=3&theater