Wielkimi krokami zbliża się Sylwester. Wiele osób, będzie w tym dniu piło alkohol. Chyba każdy doświadczył syndromu dnia następnego. Nowy Rok z bólem głowy, zawrotami, mdłościami i brakiem sił na wszystko. To moment, w którym często żałujemy, że daliśmy się ponieść i wypiliśmy za dużo alkoholu. A było tyle nie pić! Dlaczego? I jak pić „z głową”?
Nadmierne picie alkoholu ma negatywny wpływ na zdrowie. Dlaczego? Wchłanianie alkoholu rozpoczyna się już w jamie ustnej, skąd następnie trunek trafia do żołądka. Stąd jest on wchłaniany do krwiobiegu. Jakie ma znaczenie picie na pusty lub pełny żołądek?
Jeśli pijesz na pusty żołądek, alkohol szybko dostanie się do jelita a z niego znów do krwi. Działanie alkoholu będzie szybsze i mocniejsze. Jeśli już zjadłeś, żołądek skoncentruje się na trawieniu posiłku. Wówczas alkohol wolniej przedostanie się do jelita. W ten sposób opóźnisz skutki jego działania.
Po dostaniu się alkoholu do krwiobiegu alkohol trafia do wątroby, w której następuje rozkład trunku. Enzym zwany dehydrogenazą alkoholową rozkłada trunki na związki chemiczne zwane aldehydem octowym. Także enzym wątrobowy rozkłada alkohol na kwas octowy, który następnie jest rozkładany na dwutlenek węgla i wodę.
Jak można dowiedzieć się w artykule Radia ZET, wątroba może metabolizować tylko określoną ilość alkoholu na raz. Alkohol, który przenika z krwią do narządów – w tym mózgu, ma działanie depresyjne i działa spowalniająco na mózg. To prowadzi do pogorszenia myślenia, koncentracji i koordynacji. Alkohol uruchamia również inne neuroprzekaźniki, odpowiedzialne za uczucie przyjemności i relaksu – wówczas jesteśmy „wstawieni”.
Jakie są objawy przesadzenia z alkoholem? Uczuciom szczęścia i rozluźnienia towarzyszą dodatkowe fizyczne objawy – takie jak zatrucie i przyspieszenia krążenia. Co wtedy czujemy? Uderzenia gorąca, pocenie się i mdłości. W przypadkach silnego zatrucia może dojść do wymiotów i zaników pamięci.
Pijmy więc „z głową” i nie na pusty żołądek.