Lichocka: Platforma to partia Putina i Łukaszenki

Fot.Twitter.com/JoannaLichocka

Joanna Lichocka z PiS oskarżyła posłów opozycji, głównie z Platformy Obywatelskiej, że podczas czwartkowej debaty w Sejmie nad przedłużeniem stanu wyjątkowego przy granicy polsko-białoruskiej „zachowywali się, jak gorący przedstawiciele Aleksandra Łukaszenki”.

REKLAMA

– Mamy partię Łukaszenki i Putina, bo przecież ten scenariusz jest pisany na Kremlu – powiedziała posłanka partii rządzącej. Dodała, że opozycja to „partia wschodu”, która „policzyła się w Sejmie”.

– Pokazała się głośno i spektakularnie, realizując dokładnie to, co widnieje w tym scenariuszu napisanym cyrylicą. Epatowanie zdjęciami z dziećmi, które nielegalnie przekroczyły granicę ze swoimi rodzicami i są używane jako pewnego rodzaju amunicja w wojnie z Polską, było takim klasycznym wykonaniem scenariusza Łukaszenki i Putina. Właśnie tego oczekiwała propaganda Mińska i Kremla. Po to te dzieci tam się pojawiły – oznajmiła Lichocka.

Według parlamentarzystki PiS niektórzy politycy opozycji, którzy  sprzeciwiali się przedłużeniu stanu wyjątkowego „mogą być pożytecznymi idiotami, ale część jest zupełnie świadomymi wykonawcami scenariusza” pisanego na Kremlu.

REKLAMA

 

Przejdź na stronę główną