Wiceprezes PIS Antoni Macierewicz skrytykował w Telewizji Trwam decyzję rządu Mateusza Morawieckiego o ograniczeniu – w związku z pandemią koronawirusa – do pięciu liczby osób biorących udział w mszy świętej. Regulację tę poparł później przewodniczący episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
Macierewicz w felietonie w telewizji o. Tadeusza Rydzyka zaapelował do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego o wycofanie się z tego rozporządzenia.
– Ktoś nie zwrócił uwagi, jakie są tego konsekwencje – zauważył były minister obrony. – Dla naszego życia duchowego, dla naszego stanu psychicznego, konsekwencje dla naszej duchowości, są w sposób oczywisty niesłychanie negatywne. Mam nadzieję, że pan minister zdrowia weźmie to pod uwagę i zmieni ten zapis rozporządzenia – podkreślił.
Według Macierewicza pozbawienie wiernych możliwości uczestniczenia w nabożeństwach „uderza nie tylko w naszą tradycję, ale także w naszą odporność w tych najtrudniejszych czasach”.
– To nie jest tylko kwestia psychologii, to jest kwestia naszej wiary, to jest kwestia naszej tożsamości, to jest kwestia naszej zdolności sprostania tym trudnym czasom, które już teraz są, a zdajemy sobie sprawę, że mogą nadchodzić jeszcze trudniejsze – oświadczył polityk PiS.
[TYLKO U NAS] @Macierewicz_A: Zakaz gromadzenia się na Mszy św. więcej niż 5 osób jest nieroztropny. Uderza nie tylko w naszą tradycję, ale także w odporność w tych najtrudniejszych czasach https://t.co/bLYa9j1iOF
— Radio Maryja (@RadioMaryja) March 26, 2020