Jak poinformowała Gazeta Krakowska, nie będzie koalicji wyborczej do samorządów. Jacek Majchrowski nie będzie też wspólnym kandydatem. Pertraktacje pomiędzy aktualnym prezydentem Krakowa i jego klubem Przyjazny Kraków, a PO i Nowoczesną zostały zerwane. W końcu radni z obozu Majchrowskiego wybrali opcję osobnych list, co ma im dać gwarancję wejścia do Rady Miasta.
Teraz w ciągu dwóch tygodni Platforma Obywatelska zaprezentuje swojego kandydata na urząd. Najprawdopodobniejsze kandydatury to senator Bogdan Klich lub Łukasz Gibała. – Jacek Majchrowski i jego otoczenie są niepoważni. Wszystkie ustalenia z końca czerwca były aktualne, podział na listach itp. Liczyliśmy, że jak dorośli rozmawiają, to dotrzymują ustnych umów. Ale tak się nie stało – mówi jeden z czołowych krakowskich polityków PO.
Wcześniej ogłoszenie 10 maja, że Majchrowski będzie kandydować ponownie na prezydenta zaskoczyło mnóstwo osób. Ogólne przeświadczenie było takie, że w Krakowie dobiega końca ten polityczny okres.
Aktualnie najwięksi konkurenci Majchrowskiego to: Małgorzata Wasserman (PiS), Łukasz Gibała (stowarzyszenie Logiczna Alternatywa), Konrad Berkowicz (Wolność) czy Grzegorz Gorczyca (Wolni i Solidarni).