Dziki w naszym kraju zbliżają się coraz bardziej do ludzkich osad. Nie są to łagodne zwierzaki, staramy się więc je omijać. O tym jak dzik potrafi być niebezpieczny świadczy tragiczne w skutkach wydarzenie, do którego doszło w północno-zachodnich Chinach.
Wydarzenie z 31 stycznia zarejestrowała kamera przemysłowa, dzięki czemu można zobaczyć mrożące krew w żyłach zajście. W chińskiej prowincji Shaanxi 66-letni Zhang wracał do domu, niosąc węgiel. I wtedy właśnie zaatakował go ważący prawie 100 kg dzik. Mężczyzna po kilku ciosach upadł na ziemię i nie dawał znaków życia. Dzik jednak nadal w szale atakował człowieka. Ignorował ataki ludzi, którzy próbowali bronić leżącego mężczyznę. Członkowie rodziny 66-latka byli bezradni. Z wielką determinacją próbowali pozbyć się intruza, ten jednak nie dawał za wygraną. Jakby tego było mało, rozwścieczony zaatakował w końcu synową mężczyzny, który pierwszy padł ofiarą bestii.
Niestety obrażenia mężczyzny były na tyle ciężkie, że zmarł. Natomiast jego odważna synowa trafiła do szpitala z poważnymi ranami. Rzecznik lokalnej policji poinformował, że na miejsce zdarzenia wysłano funkcjonariuszy i snajperów, którzy odnaleźli dzika i zastrzelili.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=9RFJ465Furc