Centralne Biuro Śledcze zdołało przechwycić w okolicach Zduńskiej Woli Ponad 100 kilogramów narkotyków. Chodzi o marihuanę przewiezioną nielegalnie do naszego kraju z Hiszpanii. Przestępczy towar jest wart ponad trzy miliony złotych.
To nie pierwszy przypadek, gdy przestępcy ukrywają transport narkotyków wśród owoców. Jak pamiętamy, z końcem listopada pracownicy jednej z sieci supermarketów znaleźli w sklepie w Sokołowie Podlaskim w kartonach z bananami paczkę z kokainą. Ten sam narkotyk znaleziono także w pudłach z bananami na Śląsku.
Teraz z kolei przestępcy ukryli w mandarynkach marihuanę. 112 kilogramów narkotycznej rośliny znajdowało się w tirze.
Zatrzymano 52-letniego kierowcę ciężarówki. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. W jaki sposób funkcjonariuszom udało się namierzyć przemyt? Do służb wcześniej trafiła informacja, że trasą S8 jedzie tir, w którym mogą się znajdować nielegalne towary.
– Okazało się, że kierowca przewożący z Hiszpanii do Polski transport mandarynek miał poukrywany w owocach inny towar. Funkcjonariusze skontrolowali dokładnie samochód ciężarowy. W lukach technicznych naczepy samochodu znaleziono 32 czarne plastikowe worki wypełnione suszem roślinnym. Badania wykazały, że jest to marihuana o wadze ponad 112 kilogramów – informuje Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP.