Od początku roku u wybrzeży Francji pojawiło się już ponad tysiąc martwych lub okaleczonych delfinów! Eksperci podkreślają, że to o wiele więcej niż dotychczas i przyznają, że nie znają powodu takiego stanu rzeczy.
France24 poinformowało, że u atlantyckich wybrzeży pojawiają się zatrważające liczby delfinów w znaczny sposób okaleczonych. Mają odcięte płetwy i inne części ciała. Naukowcy wnioskują, że śmierć tych ssaków to wynik przemysłowego połowu ryb. Delfiny przez przypadek dostają się w rybackie sieci. Rybacy natomiast, by sieci nie niszczyć, odcinają ssakom płetwy. Nie są jednak znane przyczyny tak wysokiej liczby takich przypadków w tym roku.
Willy Daubin, badacz z Uniwersytetu La Rochelle, wyjaśnia, że w czasie pierwszych trzech miesięcy tego roku u wybrzeży Francji pojawiło się więcej martwych lub okaleczonych delfinów niż miało to miejsce w całym roku biegłym! A ten i tak był już rekordowy. Francois de Rugy, francuski minister zdrowia, udał się w minionych dniach do La Rochelle w celu interwencji. Z jego strony padła propozycja, by w kutrach rybackich zainstalować akustyczne odstraszacze delfinów. Organizacje ekologiczne uważają jednak, że urządzenia są bezużyteczne, rybacy zaś boją się, że odstraszą nimi nie tylko delfiny, ale też wszystkie ryby.