
W środę po godz. 16:00 na kanale Sławomira Mentzena pojawił się materiał, w którym kandydat na prezydenta z ramienia Konfederacji podsumował swoje wywiady z Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim. Do tej pory Mentzen wstrzymywał się z poparciem jakiegokolwiek kandydata w II turze wyborów prezydenckich. Kogo wskazał swoim wyborcom?
W pierwszej części transmisji na żywo Sławomir Mentzen podsumował rozmowę z Karolem Nawrockim. Polityk Konfederacji zwrócił uwagę na fakt, iż kandydat z poparciem PiS zgodził się z nim „niemal we wszystkim”. Mentzen pochwalił Nawrockiego za podpisanie jego 8-punktowej „Deklaracji Toruńskiej”, ale skrytykował sposób, w jaki przedstawiono go w kampanii wyborczej. Zdaniem polityka życiorys prezesa IPN jest materiałem „na film w stylu amerykańskim”, co PiS mógł wykorzystać na początku kampanii wyborczej.
„Do mnie PiS nie dotarł z przekazem, w jaki sposób Nawrocki został prezesem IPN-u. Jaka przemiana zaszła w tym człowieku, że od człowieka, którego znacie z propagandy drugiej strony, nagle on stał się kandydatem na prezydenta. To jest materiał na film, którego nie obejrzeliśmy, a moglibyśmy go obejrzeć” – ocenił Mentzen. „Poznalibyśmy człowieka z krwi i kości i za to bym go bardziej cenił, bo w tym momencie uważam, że Karol Nawrocki ma pewne problemy z wiarygodnością. Ja nie mam stuprocentowego zaufania, że to, co on mówi o swojej przeszłości, jest prawdą – dodał.
„Bardzo duży plus za podpisanie deklaracji. Minus za brak wiarygodności”
– podsumował Mentzen.
Komentując rozmowę z Nawrockim Mentzen wyjaśnił przy okazji głośny fragment materiału, w którym zarzucono mu brak szacunku dla kandydata z poparciem PiS. W sieci krążył wycinek transmisji, w której Nawrocki żegna się z Mentzenem, podając mu dłoń na stojąco. Polityk Konfederacji odpowiedział tym samym, jednak z pozycji siedzącej. Poseł twierdzi, że doszło wówczas do niefortunnej pomyłki – Nawrocki podał mu rękę sądząc, że rozmowa już się zakończyła, gdy Mentzen chciał zwrócić się jeszcze do swoich widzów.
Mentzen: Nie dostałem od Trzaskowskiego odpowiedzi, co za jego prezydentury by się w Polsce zmieniło, poza wprowadzeniem kar za mowę nienawiści
Zgoła inaczej polityk Konfederacji skomentował drugą rozmowę na żywo – z kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim. Mentzen ocenił, że sztab Trzaskowskiego obrał zupełnie odmienną strategię – chciał pokazać, w jak wielu sprawach z Konfederacją się nie zgadza, w odróżnieniu od Nawrockiego, który działał na odwrót.
„Trzaskowski chciał zdemobilizować was, do głosowania na Nawrockiego i zachęcić lewicę do głosowania na niego”
– zwrócił się do wyborców Konfederacji.
Mentzen zauważył, że Trzaskowski nie złożył „twardej deklaracji” dotyczącej kluczowego punktu jego programu – niskich i prostych podatków. Nawiązał przy tym do przeszłości prezydenta Warszawy, zarzucając mu podnoszenie obciążeń podatkowych w przeszłości.
Polityk Konfederacji przyznał, że Trzaskowski zgodził się z punktem o ochronie gotówki i polskiego złotego jako oficjalnej waluty, jednak znów zwrócił uwagę na jego wypowiedzi z przeszłości. „Tylko ja pamiętam jego wypowiedzi z jesieni 2024 roku, gdzie mówił, że to euro daje nam bezpieczeństwo” – podkreślił Mentzen.
„Zupełnie nie zgodziliśmy się w punkcie dotyczącym wolności słowa. Trzaskowski twierdzi, że >>tak, wolność słowa jest ważna, ale trzeba walczyć z mową nienawiści” – kontynuował kandydat Konfederacji na prezydenta. Dodał, że w odpowiedzi na pytanie o ewentualne podpisanie ustawy o mowie nienawiści „Trzaskowski wprost powiedział, że on by tę ustawę podpisał”.
„Ja nie chcę, żeby sąd decydował, czy ktoś za swoje poglądy ma iść do więzienia, czy też nie”
– podkreślił Mentzen.
Odnosząc się do punktu dotyczącego członkostwa Ukrainy w NATO Mentzen zauważył nieścisłość poglądach Trzaskowskiego. Zdaniem polityka Konfederacji nie da się pogodzić uczestnictwa w sojuszu Ukrainy z niewysyłaniem polskiego wojska na Ukrainę w razie agresji rosyjskiej, co wprost wynika z obowiązków sojuszniczych.
Podsumowując rozmowę Mentzen ubolewał na tym, że Trzaskowski nie chciał podpisać się pod żadnym z punktów jego deklaracji, co według niego oznacza, że „nic się w Polsce nie zmieni”, a system „domknie się” z obecną ekipą rządzącą u władzy.
„Nie widzę żadnych powodów, żeby głosować na Rafała Trzaskowskiego”
– stwierdził polityk Konfederacji.
Kogo poparł Sławomir Mentzen przed drugą turą wyborów prezydenckich w Polsce?
„Przybliżyłem wam obu kandydatów, zmusiłem ich do tego, aby się trochę lepiej zaprezentowali i to wy musicie teraz podjąć decyzję, co z tym zrobicie”
– podkreślił Mentzen.
„Mogę tylko zaapelować, abyście poszli na te wybory i zagłosowali zgodnie ze swoim sumieniem i zgodnie ze swoim rozumem. Jeżeli wy nie wybierzecie sobie prezydenta, zrobią to inni”
– podsumował polityk Konfederacji.