„Od momentu, w którym złożyłem zawiadomienie na szefa KNF w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa korupcyjnego, trwa brutalny atak na mnie ze strony TVP”, napisał na Facebooku pełnomocnik Leszka Czarneckiego mecenas Roman Giertych. Prawnik zapowiedział pozwy wobec dziennikarzy telewizji publicznej.
„Dotychczasowe działania przeciwko mnie dziennikarzy tej stacji od roku 2015 ignorowałem. Teraz miarka się przebrała. Będę konsekwentnie pozywał każdego dziennikarza i redaktora naczelnego każdego wydania za każdy materiał, który narusza moje dobra osobiste. W przyszłym tygodniu kieruję pierwsze wezwanie do zapłaty do pani Danuty Holeckiej, która w czasie, gdy pracowałem reprezentując Leszka Czarneckiego w prokuraturze (19.11), poświęciła mi pięć minut w »Wiadomościach«, które się sprowadzały do jednego, czarnego PR”, oswiadczył Giertych.
– Jako adwokat chętnie reprezentuje przed sądem polityków opozycji. Ale kiedy to on był politykiem – reprezentował zupełnie inne wartości. Roman Giertych był przecież prezesem Młodzieży Wszechpolskiej i Ligi Polskich Rodzin. Przez rok był też wicepremierem i ministrem edukacji – i to między innymi w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Skąd więc ta zmiana? – powiedziała 19 listopada w telewizyjnych „Wiadomościach” Holecka, zapowiadając materiał Konrada Węża.
To właśnie te słowa Giertych uznał za czarny PR i w przyszłym tygodniu skieruje do dziennikarki TVP wezwanie do przeprosin, które miałyby być emitowane przez siedem dni przed głównym wydaniem „Wiadomości”, oraz wpłacenia 200 tys. złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy lub na Caritas. Jeśli Holecka nie spełni tych warunków, adwokat skieruje sprawę na drogę sądową.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2532711583435848&id=215392231834473