Marek Migalski skrytykował podpisanie wspólnej deklaracji ideowej przez PiS oraz eurosceptyczne partie, takie jak węgierski Fidesz Viktora Orbana, włoska Liga Matteo Salviniego czy francuskie Zjednoczenie Narodowe Marie Le Pen.
Według politologa Kaczyński zawarł formalny sojusz z partiami prorosyjskimi, które realizują polityczny scenariusz prezydenta Władimira Putina.
„Sojusz z wrogami UE i sojusznikami Rosji jest dramatyczną zmianą polityki zagranicznej RP po 1989 r. Przestawia jej wektory o 180 stopni. Ci, którzy dobrze życzą państwu polskiemu i chcą bezpieczeństwa jego obywateli, powinni jak najszybciej pogonić Targowicę, która nami rządzi”, napisał Migalski na Twitterze.
„Mało mnie to obchodzi, ale Lech Kaczyński przewraca się w grobie. Jak zresztą wszyscy, którzy budowali od trzech dekad podstawy bezpieczeństwa naszego państwa. Wszyscy, którzy biorą udział w obecnej tragifarsie sojuszu z Le Pen i Orbanem, trafią kiedyś w poczet zdrajców Polski”, zapowiedział Migalski.