Były rzecznik prasowy MON i szef gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza znów znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Bartłomiej Misiewicz wystąpił w programie „Dobry wieczór Polsko” w Polsacie. Był pytany między innymi o to, czym się obecnie zajmuje.
– Dzisiaj próbuję swoich sił w jednoosobowej działalności gospodarczej, pracuję także w Telewizji Republika. Po 11 latach przerwałem przygodę z pracą na rzecz ojczyzny i polityką – powiedział Misiewicz. – Doradzam różnym kontrahentom z zakresu PR-u, marketingu, komunikacji, social mediów – dodał.
Wypowiedź byłego rzecznika MON przeszłaby pewnie bez echa, gdyby nie zareagowała na nią na Twitterze Magdalenia Bałkowiec, dziennikarka TV Republika. „Ja i koledzy z Telewizji Republika jesteśmy ciekawi zakresu obowiązków, bo nikt nigdy Pana w firmie nie widział”, napisała Bałkowiec.
Chociaż dziennikarka swój wpis bardzo szybko skasowała, został przez internautów zarchiwizowany i zaczął krążyć w sieci.
Wiosną 2017 roku pojawiły się informacje o tym, że Bartłomiej Misiewicz po odejściu z MON będzie w Telewizji Republika prowadził program o tematyce obronności. Ostatecznie jednak nie pojawił się w „Magazynie wojskowym”, który do ramówki stacji trafił w czerwcu ubiegłego roku.
Mieliśmy przez 4 minuty wiele szacunku dla pani @magda_balkowiec za tego odważnego tweeta, ale że go skasowała…
(źródło printscreena: nieoceniony @jozefmoneta) pic.twitter.com/NARmjqwJF8
— The Artist Formerly Known as TVΠ Korea 🇰🇵 🎱 (@tvpiKorea) March 10, 2018