To czym wykazał się pilot Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zasługuje na wyjątkowy podziw. Śmigłowiec leciał do wypadku, gdzie na pomoc czekała ranna kobieta. Maszyna wylądowała na jezdni między drzewami.
Akcja miała miejsce 13 maja w okolicy Tarnowskich Gór (woj. śląskie). Tu właśnie na drodze wojewódzkiej nr 912 kierowca (60 l.) renault zderzył się z samochodem, w którym jechały dwie osoby. Ranne zostały cztery osoby, ale największe obrażenia miała pasażerka toyoty (74 l.).
Każda minuta była istotna, więc natychmiast na miejsce wysłano śmigłowiec pogotowia lotniczego. Wypadek miał miejsce na drodze prowadzącej przez las, więc decyzja o lądowaniu w tym miejscu wymagała od pilota wysokich umiejętności, a także odwagi. Na szczęście bez żadnych problemów maszynę udało się posadzić pomiędzy drzewami. Do sieci natychmiast trafiło nagranie z akcji ratunkowej.
Umiejętności sterującego śmigłowcem podziwia wielu internautów. – Podziw wyszkolenia, szacunek dla kunsztu pilotażu i brawa za perfekcyjnie wykonany manewr lądowania w tych ekstremalnych warunkach dla pilota – pisze jeden z nich.
– W tak wąskim gardle, to więcej niż mistrzostwo. Również pokłon dla załogi za opanowanie – dodaje inny komentujący.