Kalatea to roślina ozdobna przez niektórych nazywana złośliwym kwiatkiem. Dlaczego akurat tak? Ponieważ jest dość marudna. Specjalnej dbałości potrzebuje w miesiącach zimniejszych, więc warto poznać patent na jej pielęgnację. Maja ciocia przed zimą robi z kalateą jedną rzecz. Dzięki temu okaz cały czas wspaniale się prezentuje.
Kalatea to ozdobny kwiat doniczkowy z rodzaju marantowatych, który pochodzi ze stref tropikalnych. Składa i rozkłada swe liście o konkretnych porach doby, z tego powodu jest zabawnie określana jako „modląca się” roślina.
Jak uprawiać kalateę?
Roślina dobrze rozwija w temperaturze pokojowej – jeśli temperatura jest wysoka, to wysoka musi być także wilgotność powietrza. Ciocia zawsze pod doniczkę wsuwa podstawkę wypełnioną keramzytem i wodą, aby sadzonka mogła sama dozować sobie płyn.
Kalateę należy sadzić w glebie przepuszczalnej o odczynie lekko kwaśnym (pH=5,0-5,5). Trzeba podlewać ją miękką, letnią wodą – koniecznie odstaną (dobrze sprawdzi się deszczówka). Roślinę warto dokarmiać raz na 14 dni (np. przy pomocy biohumusu).
Czy kalatea musi być przesadzana?
Moja ciocia swoją roślinkę przesadza zawsze na wiosnę. Najpierw robi w doniczce drenaż. Wtedy sadzonka będzie mogła swobodniej odholowywać nadmiar płynu. Koniec wiosny i początek lata to również odpowiedni moment na wykonanie tego zabiegu. Ciocia pozyskuje sadzonki w pierwszych dniach czerwca, wkłada je do lekko mokrego torfu i czeka, aż wypuszczą korzonki.
Jak widzisz prawidłowa dbałość o kalateę jest kluczowa. Nie można przesadzać z podlewaniem. Nadmiar wody sprzyja rozwojowi wielu chorób grzybiczych, natomiast błędy w uprawie mogą nadwyrężyć sadzonkę i zahamować jej rozwój.
Czytaj też: Zrób to z fikusem benjamina, a przestanie gubić liście. Ekstra patent
