– Ten wynik wyborczy to dla PiS pyrrusowe zwycięstwo. W dużym stopniu to zwycięstwo pieniądza nad solidarnością. Zwycięstwo układów okrągłostołowych nad lepszą, uczciwszą Polską – powiedział w poniedziałek we Wrocławiu przewodniczący partii Wolni i Solidarni Kornel Morawiecki. Jednocześnie marszałek senior zaznaczył, że inaczej ocenia wyniki wyborów niż jego syn.
Kornel Morawiecki przyznał, że w sensie arytmetycznym partia Jarosława Kaczyńskiego wygrała elekcję samorządową. – I to wróży, że wygra również przyszłoroczne wybory parlamentarne, ale będzie bardzo trudno PiS utrzymać władzę – ocenił.
W ocenie lidera Wolnych i Solidarnych, było do przewidzenia, że kandydatom Prawa i Sprawiedliwości nie będzie łatwo przebić się w dużych miastach i wygrać z konkurencją z partii opozycyjnych.
– Nie spodziewałem się jednak, że pan Trzaskowski wygra w pierwszej turze – mówił Morawiecki, odnosząc się do wyborów prezydenta Warszawy, w których kandydat Koalicji Obywatelskiej zdobył ponad 50 proc., nokautując popieranego przez Zjednoczoną Prawicę Patryka Jakiego, na którego głosowało zaledwie 30 proc. mieszkańców stolicy.