Premier Mateusz Morawiecki powiedział w poniedziałek w Bydgoszczy, że aby kolejne inwestycje i korzystne zmiany dla Polaków były możliwe, musi być zachowana „bezproblemowa współpraca” między rządem a prezydentem. Szef rządu zaatakował również kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, tłumacząc, że jeżeli to on wygrałby wybory, to o takiej współpracy będzie można zapomnieć.
– Kontrkandydat prezydenta Dudy to wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, dziecko marketingu politycznego Donalda Tuska, pan Trzaskowski. To on mówił parę dni temu, że nie był posłem 4 lata temu. Nie pamiętał nawet, że był posłem? Potem mówił, uwaga, że nie głosował, pamiętacie ustawę emerytalną, że nie głosował przeciwko obniżce wieku emerytalnego. A głosował, czyli kłamał – stwierdził Morawiecki i zaapelował do kandydata KO: – Rafał, nie kłam.
Szef rządu odniósł się w ten sposób do wpadek Trzaskowskiego, gdy włodarz Warszawy przebywając na Mazurach, najpierw zaprzeczył, jakoby w latach 2015-2018 był posłem, chociaż pełnił wtedy tę funkcję, a następnie stwierdził, że w poprzedniej kadencji Sejm nie zajmował się ustawą dotyczącą obniżenia wieku emerytalnego, mimo że takie głosowanie odbyło się w listopadzie 2016 roku.