– Aby godzina policyjna mogła być zastosowana musielibyśmy – za decyzją pana prezydenta – wdrożyć stan wyjątkowy. Uważamy, że dziś nie jest to niezbędne, gdyż ustawa o stanie zagrożenia epidemicznego daje nam niemal wszystkie potrzebne instrumenty, poza między innymi – oświadczył premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej, odnosząc się do niedawno ogłoszonego zakazu w przemieszczaniu się w sylwestrową noc.
Szef rządu zaapelował, żeby Nowy Rok witać w gronie kameralnym. Jednocześnie ostrzegł, że z racji świątecznych spotkań w większym gronie, „trzeba niestety przewidywać, że za dwa, trzy, cztery tygodnie może wzrosnąć liczba zakażeń”.
Sylwester bez godziny policyjnej, ale z apelem premiera @MorawieckiM: nie przemieszczajcie się i nie używajcie fajerwerkówhttps://t.co/X2gjWg5uA0
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) December 27, 2020
– Bardzo gorąco apelujemy o nieprzemieszczanie się, nieużywanie fajerwerków, żeby ten Sylwester minął spokojnie. Wiem, że to nie jest to, czego oczekiwaliśmy po Sylwestrze kilka miesięcy temu, ale w tym roku tak powinno być – mówił szef rządu.
Premier @MorawieckiM: Trzeba niestety przewidywać, że za 2-3 tygodnie może wzrosnąć liczba zakażen po wzmożonych spotkaniach świątecznych. Pamiętajmy, że wirus działa z opóźnionym zapłonem.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 27, 2020