Można mówić o prawdziwym horrorze, który wydarzył się w Irlandii Północnej w niewielkim miasteczku Newry. Tu właśnie 2 sierpnia policja znalazła ciało 20-letniej Patrycji. Za jej śmierć ma odpowiadać jej chłopak. To 23-letni Dawid M., który oznajmił, że do tragedii miało dojść w trakcie seksu.
O wydarzeniu piszą wszystkie media irlandzkie. Zwłoki znaleziono w niedzielę rano na osiedlu Drumalane Park. Martwa dziewczyna leżała w wannie. Sprawcę ujęto szybko. Został zatrzymany w ogrodzie sąsiada. Chciał uciec i stawiał opór. Konieczne było użycie paralizatora.
Portal Independent.ie poinformował, że 23-latek przyznał, iż do śmierci doszło podczas zbliżenia seksualnego. To miał być wspólny namiętny wieczór. Para wypiła dużo alkoholu, a jak oznajmił Dawid M., Patrycja W. lubiła podczas zabaw erotycznych podduszanie.
Niestety, tym razem skończyło się śmiercią. Jak mówi z kolei prawnik oskarżonego Jonathan Browne, zabójstwo nie było zamierzone a przypadkowe. 2 września odbędzie się rozprawa.
Lojalna społeczność dobrze znała dziewczynę, więc dla mieszkańców jest to poważny wstrząs. Zapalają znicze i składają kwiaty pod domem zamordowanej. W intencji zmarłej odprawiono już też mszę.
Patrycja W. do irlandzkiego Newry przyjechała z Łukowa razem z partnerem kilka miesięcy temu. Była też zapisana do pobliskiej szkoły Mercy College Belfast.