Obecna fala upałów to dopiero początek gorąca na naszym kontynencie. Może ono niekorzystnie wpływać na ludzi, ale także oznaczać wyrok śmierci dla niezwykle pożytecznych dla człowieka i środowiska naturalnego pszczół.
Według najnowszych prognoz, w najbliższych dniach temperatura we Francji może osiągnąć nawet 45°C. Z tego powodu ogłoszono już drugi najwyższy poziom ostrzeżenia pogodowego, czyli pomarańczowy alert.
W związku z falą gorąca na alarm biją tamtejsi pszczelarze, obawiający się, że stracą swoje pasieki, gdyż owady nie przeżyją ekstremalnych temperatur. „Nadchodząca fala upałów może naprawdę dotknąć naszych zbiorów. W ulach nie ma nic do jedzenia, ponieważ pszczoły nic nie zbierają”, ostrzega francuski związek rolniczy MODEF.
Pszczelarze starają się zapobiec tragedii. Już teraz karmią swoje podopieczne specjalnymi syropami, próbują też – z różnym skutkiem – schładzać ule, by zapewnić pszczołom bezpieczeństwo.
Le @ModefNational dresse un bilan dramatique car le #miel français va être difficile à trouver dans les prochains mois, plus de nourriture pour les #abeilles https://t.co/6qqkv50Ibt pic.twitter.com/Fj2ku0wrCj
— MODEF (@ModefNational) June 25, 2019