W jedną z sierpniowych nocy na toruńskiej starówce doszło do mrożących krew w żyłach zdarzeń. Michał O. i Daniel U. brutalnie napadali na przypadkowych przechodniów, a ich celem były pieniądze. Sprawcy ataków grozi teraz dożywocie.
Do opisywanych zdarzeń doszło z 5 na 6 sierpnia tego roku, pomiędzy godzinami 21:00 a 4:00. Michał O. i Daniel U. wiedzieli, że w tym czasie na starówce będzie się bawić dużo osób, a ci, którzy byli pod wpływem alkoholu, mieli być łatwymi celami kradzieży.
Mężczyźni napadali na przypadkowych przechodniów, brutalnie ich bili i kopali, a gdy ci nie byli już w stanie stawiać oporu, okradali ich. Bandyci wzięli sobie za cel kradzież między innymi telefonu komórkowego i gotówki.
W godzinach porannych agresorzy wzięli sobie za cel dwóch braci, którzy przechodzili przez Rynek Staromiejski. Michał O. uderzył jednego z nich pękniętą butelką w szyję, trafiając prosto w tętnicę. Poszkodowanych ledwo uszedł z życiem.
Sprawcom udało się uciec z miejsca zdarzenia, ale już w ciągu doby wpadli w ręce policji. Wkrótce usłyszeli zarzuty rozboju, spowodowania obrażeń ciała i udziału w bójce. Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód dodatkowo oskarżyła Michała O. o usiłowanie zabójstwa. Grozi mu za to nawet dożywocie.