W Mosinie pod Poznaniem mężczyzna z siekierą w ręce napadł na trzy sklepy. Agresor zranił kilka osób, a potem zabarykadował się w przypadkowym domu. Budynek został otoczony przez policję, a niebezpieczny napastnik został ujęty.
Do scen niczym z dreszczowca doszło po 23 w Mosinie w powiecie poznańskim. Napastnikiem był młody mężczyzna, który postanowił napaść na trzy punkty handlowe, a przy okazji ranił kilka osób. – 21-latek z siekierą wszedł do trzech sklepów i ranił trzy osoby. Zrabował pieniądze, a potem uciekał. Najpierw skradzionym rowerem, a następnie skradzionym samochodem. Gdy rozbił auto, wtargnął do przypadkowego domu i zabarykadował na strychu. Policjanci otoczyli budynek, a mieszkańców ewakuowano – poinformował mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Za zatrzymanie groźnego napastnika odpowiedzialni byli policjanci z Grupy Realizacyjnej Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Agresora zamknięto w areszcie, a zarzuty ma usłyszeć już w czwartek.
Osoby, które ucierpiały w ataku to pracownicy sklepów i sprzedawcy. – Wszyscy poszkodowani mają obrażenia niezagrażające życiu – mówi rzecznik wielkopolskiej policji.