Napromieniowane grzyby po Czarnobylu! W tym rejonie rośnie ich najwięcej!

REKLAMA

Niemiecki Federalny Urząd Ochrony przed Promieniowaniem (BfS) szeroko przebadał lasy na południu kraju. Okazało się, że grzyby tam rosnące nadal noszą ślady promieniowania radioaktywnego. 

Miesiąc po katastrofie reaktora atomowego w Czarnobylu nad południem Niemiec miały miejsce intensywne burze. Pierwiastki przenoszone przez wiatr w radioaktywnej chmurze, spadły razem z opadami deszczu i przetrwały w lasach bawarskich do dnia dzisiejszego.

REKLAMA

Najgorzej jest w obszarach Lasu Bawarskiego, gdzie naukowcy udowodnili największy poziom promieniowania. Wszystkie grzyby są skażone, nawet podgrzybki, które cieszą się w Niemczech największą popularnością.

Naukowcy zaznaczają, że nie ma żadnych przeciwwskazań dotyczących spożywania grzybów w tamtejszych lasach. Promieniowanie tam odkryte jest w zbyt niskim stężeniu, by zagrażać człowiekowi. Dodatkowo każdy grzyb, który trafia do spożycia w Niemczech jest ściśle badany pod kątem zanieczyszczeń, w tym radioaktywności.

REKLAMA

Największym problemem bawarskich lasów jest Cez -137, którego czas połowicznego rozpadu wynosi aż 30 lat. Eksperci oceniają, że promieniowanie będzie widoczne w niemieckich lasach jeszcze przez długi okres czasu.

Katastrofa miała miejsce 26 kwietnia 1986 w reaktorze jądrowym bloku energetycznego nr 4 Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. W wyniku przegrzania reaktora doszło do wybuchu wodoru, pożaru oraz rozprzestrzenienia się substancji promieniotwórczych.

Podziel się: