Rozgorzała dyskusja na temat niepolskich „polskich obozów koncentracyjnych”. Rząd pracuje nad ustawą o IPN, której treść nie podoba się Izraelowi. Jak się okazuje, nie tylko żydowskie środowiska negują postawę polskiego rządu.
„New York Times” odniósł się do tematu, który wywołał kryzys na linii Polska – Izrael. Skrytykował proponowane przez Polskę przepisy, zakładające kary za zarzucanie polskiemu państwu i narodowi współodpowiedzialności za Holocaust. Określił je jako „niepotrzebne, głupie i obraźliwe”.
Na łamach gazety można przeczytać: – Polski rząd nie jest pierwszym, który próbuje przepisywać historię dla własnej korzyści. Związek Radziecki przez długi czas wolał mówić ogólnie o „ofiarach faszyzmu”, unikając specjalnych odniesień do Żydów, a Austria przez lata przedstawiała siebie jako „pierwszą ofiarę faszyzmu”. Jednak taki sposób myślenia został odrzucony wiele lat temu.
Autor artykuły przy tym zaznacza, że Polacy, których kraj został podbity i okupowany przez Niemcy, muszą czuć ból, gdy słyszą o „polskich obozach śmierci”. Zgadza się ze stroną polską, że były to nazistowskie obozy śmierci i przypomina, że conajmniej 1.9 mln polskich cywili zginęło w nich razem z trzema milionami polskich Żydów. Przyznaje też, że niektórzy Polacy próbowali pomagać Żydom, za co zostali odznaczeni jako „Sprawiedliwi wśród narodów świata”.
NYT podsumowując stwierdza: – Jednak nie ulega również wątpliwości, że Polacy bezpośrednio lub pośrednio współodpowiadają za zbrodnie popełnione na ich ziemi i że są odpowiedzialni za antyżydowskie pogromy w trakcie i po wojnie.