REKLAMA
ShareInfo.plPoradyNie wyrzucam krzaków pomidorów po sezonie. Robię z nimi 1 rzecz, sporo...

Nie wyrzucam krzaków pomidorów po sezonie. Robię z nimi 1 rzecz, sporo oszczędzam

krzak pomidora
fot. Unsplash

Polacy bardzo chętnie uprawiają pomidory w swoich ogrodach. Dzięki temu latem mogą zerwać z krzaczka soczyste i czerwone owoce, które są doskonałym dodatkiem do sosów, zup, czy sałatek. A co zrobić z resztkami po „żniwach”? Niepotrzebne zielone elementy możesz wykorzystać w ten sposób. Potem sobie podziękujesz.

REKLAMA

Jak wykorzystać nieprzydatne części pomidorów?

Przygotuj eko-nawóz
Zielone elementy mogą sprawdzić się jako odżywka. Aby ją sporządzić, najpierw pokrój krzaczki, a potem wrzuć je prosto do kompostu. W ten sposób uzupełnią ziemię w wartościowe substancje, zaopatrując inne rośliny w niezbędne mikro i makroelementy.

Inna opcja polega na spaleniu krzaczków i użyciu otrzymanego popiołu jako odżywki. Ten patent ma jeszcze jedną zasadniczą zaletę – pomaga zlikwidować wszystkie drobnoustroje chorobotwórcze. Dlatego możesz bez obaw spalić nawet chore, zakażone resztki. Rośliny, które dostaną taki nawóz, z pewnością na tym nie ucierpią. Jednak zanim zabierzesz się za palenie, krzaczki wcześniej wysusz. Na metr kwadratowy przypada pół szklanki odpadu. Najlepiej stosuj go w suche i spokojne dni.

Popiołu nie musisz używać wyłącznie na sucho, możesz też przygotować z niego napar. Zrobisz go następująco: do 2 litrów popiołu dodaj 8 litrów wody i odłóż na kilka dni. Miksturą podlewaj swoje uprawy albo stosuj dolistnie jako oprysk.

REKLAMA

Ochrona przed szkodnikami

W zielonych fragmentach pomidorów znajduje się toksyczna substancja o nazwie solanina. W związku z tym możesz zrobić napar, który pozwoli wypłoszyć niektóre szkodniki z ogrodu. Na początku posiekaj lub zmiel pół kilograma suchych bądź świeżych krzaczków, a potem zalej je 5 litrami wody. Wszystko odłóż na dwie doby w ciepłe miejsce. Pamiętaj, aby mieszankę od czasu do czasu zamieszać. Następnie ją przefiltruj i dodaj do niej trochę mydła, dzięki temu roztwór dłużej pozostanie na roślinach, które będziesz opryskiwać. Zabieg wykonuj 3 razy przez 3 dni. Wybierz dzień suchy i bezwietrzny.

Czytaj też: Wlewam do węża ogrodowego. Ten trik jest hitem, oszczędzam czas i pieniądze

REKLAMA

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA