W jednym z katowickich mieszkań doszło do ulotnienia się czadu, wskutek czego śmiertelnego zatrucia doznał 62-letni mężczyzna. Co gorsza, to już siódma ofiara podczas obecnego sezonu grzewczego w województwie śląskim.
Tragedia wydarzyła się w sobotę wieczorem w mieszkaniu przy ulicy Ścigały. Interweniujący strażacy musieli wyważyć drzwi specjalnymi narzędziami, aby w ogóle dostać do lokalu. Po ich otwarciu zastali mężczyznę niedającego jakichkolwiek oznak życia. Próba reanimacji nie dała rezultatów.
Oficer dyżurny stanowiska kierowania komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Katowicach, którzy przyjął zgłoszenie i wysłał strażaków na miejsce powiedział, że w akcji udział brały trzy zastępy, a także zespół medyczny. Po wstępnych oględzinach miejsca okazało się, że w mieszkaniu, a dokładniej w łazience poziom dopuszczalnej ilości tlenku węgla został znacznie przekroczony.
Obecny sezon grzewczy niesie za sobą wiele podobnych sytuacji i co gorsza, ofiar. Zaczadzenie z udziałem 62-latka jest już siódmą tego typu tragedią w województwie śląskim od początku tego okresu. Łącznie strażacy w związku z nieprawidłowym użytkowaniem instalacji gazowych interweniowali aż 1,4 tysiąca razy. Liczba poszkodowanych wskutek podtrucia czadem było 416 osób.
Wśród najczęstszych przyczyn podtruć i zatruć czadem wymienia się nieumiejętne i nieprawidłowe używanie urządzeń grzewczych. Poza tym należy uważać na drożność przewodów kominowych i odpowiednią wentylację pomieszczeń.