Nie żyje Apetor, znany norweski youtuber. Oglądało go wielu polskich widzów. Zmarł poprzez utonięcie pod lodem. Fani żegnają go w mediach społecznościowych.
Tor Eckhoff znany jako Apetor, od wielu lat wstawiał filmiki na Youtube ze swoimi wybrykami na lodzie. Był popularny niemal na całym świecie, także w Polsce. Norweg zmarł tragicznie w sobotę, 27 listopada, rano podczas swojej kolejnej wyprawy.
Jeszcze kilka dni temu na kanale Apetora ukazał się film, na którym przypomniał, że nie jest martwy. Z okazji swoich 57 urodzin wstawił bowiem wideo zatytułowane „Nie jestem martwy, dzisiaj skończyłem 57 lat”.
Według policji Eckhoff był sam na Tamie Jakobsa, gdzie przechodził przez lód. Znaleziono go w wodzie przez płetwonurków, którzy na miejscu ruszyli mu na pomoc. Następnie Apetora przetransportowano helikopterem do szpitala, gdzie niestety zmarł.
W mediach społecznościowych fani żegnają Tora Eckhoffa.
Tor Eckhoff, czyli legenda internetów znana wszystkim jako 'Apetor' nie żyje..😢
Łyżwy, piła mechaniczna, wódka..będzie mi brakować Twoich filmików norweski druhu.. pic.twitter.com/jYJQkx028V— Mischa von Jadczak (@michaljadczak) November 28, 2021
Ale smutno mi się zrobiło. Śledziłem jego porąbane filmiki od kilku lat. 🙁 https://t.co/SdZk4FDdqg
— Michał Dołęga (@TheHeadliner9) November 28, 2021
Smutne wiadomości z Norwegii.
Nie żyje Tor Eckhoff znany szerzej jako Apetor. Umarł robiąc to co kocha. pic.twitter.com/cblM28EKxG— Konrad Bębenek (@bebenekko) November 28, 2021