Niemiecka policja mówi: dość! Nie chce już ochraniać ośrodków dla cudzoziemców!

REKLAMA

Niemiecki związek zawodowy policji, po obławie z udziałem setki policjantów na ośrodek dla uchodźców w zachodnioniemieckim Ellwangen, stanowczo sprzeciwił się przejęciu ochrony planowanych ośrodków detencyjnych dla cudzoziemców w Niemczech.

Federalny przewodniczący Związku Policji (Gewerkschaft der Polizei) Oliver Malchow na antenie radiowej żalił się: – Nie chcemy zajmować się ochroną ośrodków detencyjnych. Jesteśmy wykwalifikowanymi funkcjonariuszami policji, a nie ochroniarzami. Dlaczego musimy pilnować ludzi, którzy ubiegają się o azyl, innymi słowy odbierać im wolność?

REKLAMA

Przewodniczący GdP Oliver Malchow odniósł się też krytycznie do zamierzeń ministra niemieckiego resortu spraw wewnętrznych Horsta Seehofera, który planuje wykorzystać policję federalną jako wsparcie w planowanych przez niego ośrodkach detencyjnych. Malchow reprezentujący niemieckich policjantów buntuje się przeciwko wykorzystywaniu funkcjonariuszy policji do ochrony, stwierdzając, że nie są oni batalionami ochroniarzy.

Gewerkschaft der Polizei przewiduje, że takie zorganizowane protesty uchodźców, jak ten w Ellwangen, mogą się powtórzyć, jeśli w takich ośrodkach detencyjnych przetrzymywanych będzie więcej cudzoziemców zagrożonych deportacją.

REKLAMA

Rząd Niemiecki jednak nie widzi zagrożeń, o jakich wspomniał Oliver Malchow. W czwartek szef spraw wewnętrznych Horst Seehofer przedstawił plany takich ośrodków i zapowiedział, że pierwszych sześć testowych powstanie już jesienią.

Podziel się: